Mimo iż wiadomość ta z finansowego punktu widzenia wydaje się niewiarygodna, właściciel zespołu Marussia chce, aby jego zespół był napędzany w niedalekiej przyszłości własnymi jednostkami napędowymi.
Aktualnie Marussia korzysta z jednostek V8 od Coswortha, który nie zdecydował się na egzystencję w F1 po wprowadzeniu zmian w przepisach na sezon 2014. Rosyjski zespół podpisał więc umowę na dostarczanie jednostek V6 turbo z Ferrari.Ambicje właściciela zespołu i producenta super samochodów, Nikola Fomenko są jednak zdecydowanie większe.
„Jeżeli uda nam się przetrwać do sezonu 2016, liczę, że będziemy mieli własne silniki” cytowała Fomenko agencja Ria Novosti. „Idziemy w tym kierunku. To nasz cel.”
Produkcja własnego silnika od podstaw wraz z całym osprzętem do odzyskiwania energii kinetycznej wydaje się mało prawdopodobna. Niewykluczone, że właściciel miał na myśli jedynie przebrandowanie któregoś z silników.
10.10.2013 08:15
0
1 kwietnia?
10.10.2013 09:20
0
rozśmieszyło mnie to prawie tak bardzo jak dowcip o kontroli skarbowej w synagodze :)
10.10.2013 10:12
0
A w czym problem, żeby mieli "własny" silnik F1? zrobią tak jak cała reszta, kupią gotowy silnik w jajiejś specjalistycznej firmie, podpisza odpowiedzi kontrakt na mocy którego będą mogli na nim sygnować swoje logo i po sprawie. I w ten sposób tak jak inni będą mieć swój silnik. np. Honda kupi silnik od firmy Judd.
10.10.2013 10:22
0
Tak działa F1, to tylko platforma reklamowa, z naklejkami koncernów motoryzacyjnych. Można mieć "własny" silnik nie przykręcając ani jednej śrubki. Infiniti też miała "własny" silnik w RedBulu, który nawet nie jest silnikiem Renaulta.
10.10.2013 11:45
0
@ 4. melo Dokładnie tak
10.10.2013 13:07
0
@melo A ten znowu to samo... Ileż razy musisz wypisywać o tym silnikach? Jakaś mania czy co? Idź do lekarza, to może Ci pomoże...
10.10.2013 15:07
0
@melo. A teraz wytłumacz wszystkim co z tego wynika i dlaczego Renault, Honda czy ktoś inny miałby grzebać w smarach skoro jest szefem i daje swoje nazwisko na produkt.
10.10.2013 17:16
0
Ja z kolei niewiele wiem o prawdziwych wytwórcach silników a widzę,że kolega melo się zna,czy mógłbyś krótko napisać coś więcej na ten temat? Albo inni? Jak to silnik renault nie jest silnikiem renault a honda,hondy? Myślałem,że Ci producenci pracują nad własnymi jednostkami i honda właśnie dlatego planuje powrót bo jest w stanie stworzyć silnik małolitrażowy który będzie w przyszłym roku. Z tego co piszecie widzę,że się myliłem ale te silniki naprawdę nie mają nic wspólnego z logo które na nich widnieje?
10.10.2013 18:38
0
Vettel to farciarz , mógłby w lotto pograć same 6 by trafiał
11.10.2013 09:47
0
@6. Orlo Ty masz ze soba jakies problemy? Artykuł jest o silnikach więc pisze o silnikach, a kolega @2 nie uważa za nieprawdopodobne jak marussia może mieć "własny" silnik F1, więc wytłumaczyłem w jaki sposób to sie stanie, jeśli sie wogóle stanie.
11.10.2013 09:48
0
@2 uważa za nieprawdopodobne- miało być
11.10.2013 10:10
0
Panowie na świecie jesk kilka firm specjalistycznych działających s sektorze sportów motorowych, są to już leciwe firmy i posiadaja wielką wiedzę, podpartą dekadami prac konstruktorskich i niesłychanym doświadczeniem. Konkretnie te firmy zajmują sie konstruowaniem i produkcją silników do użytku ekstremalnego na potrzeby motorsportu. Są to między innymi takie firmy jak Zytek, Judd, Ilmor Motor, Mecachrome, Cosworth, (tego ostaniego pewne znacie) Koncerny motoryzacyjne wystawiające swoje samochody w rajdach czy wyścigach, korzystają właśnie z usług tych firm. Koszt zaprojektowanie ekstremalnego silnika jest niesłychanie drogi i trudny, czego koncerny motoryzacyjne sie nie podejmuja ze względów konkurencyjnych, długo by in zeszło zanim doszli by do poziomu produktów wymnienionych firm specjalistycznych jeśli wogóle było by to możliwe ze zwględu know-how tych firm, a ile poszło by na to pieniędzy to strach pomyśleć. Tak więc koncerny motoryzacyjne korzystają z produktów tych firm jako klienci, podpisuja odpowiednie kontrakty i to wszystko. Nie mylcie zwykłych silników w samochodach drogowych, bo do drogowych samochodów lub jakiś niskich serii sportowych koncerny sami sobie produkują silniki, natomiast do sportu w powaznych seriach rajdowych czy wyścigowych, korzystają z usług firm specjalistycznych. Przykładowo- Wszystkie Fordy WRC napedzane sią silnikami Cosworth, mimio ze pisze na nich ford, Wszystkie silniki w Citroenie WRC i WRC-2 to silniki Mecachrome, W seriach wyścigowych Porsche używa silników Mecachrome, w Le Mans Peugeot używał silników Mechachrome, w bolidach GP2 jest silnik Mecachrome. Silnik F1 Mercedesa to silnik firmy Ilmor Motor, F1 Renaulta to Mecachrome, Hondy to Judd, F1 Toyoty to był Zytek. Ferrari i BMW miało własne silniki, ale nie wszystkie części w nich były rodzimej prodikcji. To tylko kilka przykładów
11.10.2013 10:24
0
A co do Marussi i ich "własnych silników" to przypuszczam i głośno mysle - wiadomo że Marussia kozysta z silników Cosworth, a Cosworth ostatnimi czasy boryka się z finanasami, a marussia posiada kasę. Cosworth powiedział , że nie zaprojektuje V6 Turbo bo nie ma pieniędzy, ale wiedza jak i moliwości produkcyjne potrzebne do zaprojektowania i wyprodukowania tych silników jak najbardziej posiadają, a marussia posiada kase. Dlatego ze zaprojektowanie silnika f1 dla nowicjusa jakim jest Marussia jest niemożliwe, oczywiste jest że chcac miec "własne" silniki F1 musi skorzystać w usług którejś firmy specjalizującej sie w tym. Wiec nasuwa się samo, Coswort ma wiedzę i mozliwości produkcyjne , Marussia ma kasę, plus odpowiedni kontrakt i marussia ma "swój silnik" który bardzo prawdopodobne że zaprojektuje Cosworth. A dalczego dopier rok 2015? bo pomysł padł pewnie niedawno i na 2014 nie ma szans zaprojektować taki silnik, w kilki miesięcy sie nie da. Ale podkreślam że ta współpraca Cosworth/Marussia to tylko moje głośne myślenie i przypuszczenia.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się